19 kwietnia 2012

Rozdział 16

* Oczami Cristal *
 To wszystko nie tak miało być .
Miałam poślubić Zayna a okazało się ,że mnie zdradzał z moja przyjaciółką i nie tylko  ;[
Trochę przesadziłam z tą awanturą ,ale jak niby miałam to spokojnie przyjąć .Miesiąc leżałam w śpiączce , nie wiedziałam co się tu wyprawia ...
Na szczęście Harry był ze mną i mnie wspierał . Jeśli chodzi o Kate to postanowiłam się z nią mimo wszystko pogodzić i wybaczyć jej . Ona nie powinna się stresować ,bo w każdej chwili może zacząć rodzić .
Zaynowi nie wiem czy kiedykolwiek  wybaczę to co zrobił .
 Drzwi do pokoju były uchylone ,to co tam zastało mnie przeraziło ...
Znalazłam zaplamiony krwią list od Kate zaadresowany do każdego z nas . Po tej okropnej wiadomości znowu trafiłam do szpitala z zachwianiem nerwowym . Przyprowadzili mi nawet psychologa ,ale nie obchodziło mnie to ,musiałam sama sobie to jakoś poukładać . Hazza ,Liam ,Niall i Louis mi w tym pomogli , tylko mój były narzeczony stał w drzwiach uśmiechając się głupkowato . W pewnej chwili miałam ochotę wybić mu zęby , żeby tylko przestał się śmiać .
Po tygodniu w końcu mnie wypisali ,bo musieli mi zrobić jeszcze dodatkowe kontrolne badania po wypadku .
 Dowiedziałam się ,że gdy byłam w śpiączce wynikły powikłania i Harry oddał mi swoja krew .
Byłam mu za to bardzo wdzięczna i obiecałam ,że wybiorę się z nim na kolację . Mówił ,że sam chciał mi to zaproponować , specjalnie zrezygnował z wypadu z chłopakami żeby mnie odebrać ze szpitala .
Bardzo tęskniłam za Kate i Eleanor , musiałam mieszkać w tym ogromnym domu sama . Zadzwoniłam do Stylesa ,bo czułam ,że chcę teraz być . Zamiast kolacji  ,zamówiliśmy sobie do domu chińskie jedzenie ,wino i świece oraz filmy do kina domowego . Spędziliśmy we dwójkę świetne popołudnie a później także upojną noc przy romantycznej muzyce ...
 Rano Hazza zrobił mi pyszne śniadanie , mogliśmy swobodnie zjeść ,ponieważ miałam jeszcze siedem dni chorobowego a Harry nie miał dzisiaj nic do roboty . Przez nieobecność Kate i Eleanor zastanawiałam się nad sprzedaniem domu i kupnem nowego ,mniejszego najlepiej nad morzem I BLISKO STYLESA .
 Z Haroldem bardzo się do siebie zbliżyliśmy i zostaliśmy parą . Już zapomniałam o Zaynie ,bo teraz miłość połączyła mnie z Harrym . Dużo czasu spędzaliśmy razem ,zwłaszcza nocy na rozmowach i nie tylko ,bo musiałam wrócić do pracy na pierwszą zmianę . Znacznie poprawił mi się humor ,parę razy byłam na koncertach One Direction I Paramore ,ale nie było już tak jak kiedyś ,nie stały już koło mnie moje przyjaciółki , z którymi tak wspaniale się bawiłam .
  * * *
Któregoś dnia wietrzyłam dom ,do pokoju Kate nie wchodziłam od jej zniknięcia . Trochę się tam pusto zrobiło ,ale to wciąż było miejsce naszej przyjaźni . Na dywanie znalazłam małą karteczkę z godzinami odlotu samolotów do USA i nazwa hotelu ,w którym pewnie zatrzymała się moja przyjaciółka .
Wiedziałam do kogo muszę iść z tymi wiadomościami - Zayn był tą osobą . Czekała mnie zapewne trudna rozmowa ,ale to jedyna szansa żeby ściągnąć Kate z powrotem tutaj ,oczywiście jeśli będzie tego chciała .
  Już nie mogłam się doczekać ,gdy znów się zobaczymy i porozmawiamy szczerzę ...

_______________________
 Sądzicie ,że Kate wróci ? a Cristal wszystko się poukłada z Harrym ?
W komentarzach piszcie odpowiedzi ...
Pozdrowienia - Cristal *__*

13 kwietnia 2012

Rozdział 15

*Oczami Kate*
Jak zawsze Cristal była w pracy.Chłopcy gdzieś tam indziej.Ktoś zapukał do drzwi.Poszłam sprawdzić.
-Dzień dobry.Pani Kate Black?-odezwał się policjant.Jezu czego on chce?!
-Tak a o co chodzi?
-Pani siostra Cristal Simpson miała wypadek-nogi sie pode mną ugięły.
-Żyje, ale jest w szpitalu-zaczęłam szukać kluczyków do samochodu.-Niech się pani  nie denerwuję, bo w tym stanie panienki stanie tak nie wolno.Proszę do mojego auta.-zgodziłam się.Zadzwoniłam do chłopaków.W szpitalu pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do Cris.Była poobijana.Siedział przy niej Harry i Niall.Poszłam do jakiegoś lekarza.
-Pani jest z rodziny?-pokiwałam głową.
-Tak to moja siostra.Co z nią?
-Miała poważny uraz głowy,ale jej stan jest stabilny.Musi być w śpiączce.Nie będziemy jej na razie wybudzać.-powiedział to i gdzieś poszedł.Liam i Lou opowiedzieli mi wszystko co się stało w pubie.
-Gzie Zayn?!!!!-krzyknęłam.I AM FURIA*
-Poszedł po kawę-powiedział ukochany.Zdenerwowana ruszyłam do małej kawiarenki.Był tam.Popchnęłam go na ścianę i dałam mu w twarz.
-O co ci chodzi?-phi jeszcze udaje że nic nie wie.
-Dlaczego zrobiłeś to Cris?!Ona cie kocha!
-Ale ja jej już nie-powiedział jakby nic się nie stało.
-To nie ze musiała się dowiedzieć o tym w ten sposób!-jak on śmie się uśmiechać.
-Daj sobie spokój.Skąd wiesz czy ty nie wykręcisz takiego numerku Liamowi-cmokną w usta.
-Napewno nie-byłam tego pewna..
-Zobaczymy-mruknął bardzo cicho.Udałam, że tego nie słyszę i poszła do Cris.Jakoś dziwnie zaczął mnie boleć brzuch.Nie doszłam do sali w której leżała Cristal.Zwijając się z bólu oparłam się o ścianę.Powoli traciłam przytomność.Ktoś do mnie podbiegł.
-Hala proszę pani?Co się dzieje?-to kobieta.Pewnie pielęgniarka.Usłyszałam głos Liama i Lou.Straciłam przytomność.
Obuziłam się w szpitalu.Niall trzymał mnie z rękę.
-Kate jak sie czujesz?-zapytał.
-Tak jakoś dziwnie.Boli mnie brzuch.Mógłbyś zawołać Liama?-a tak wgl gdzie on jest?
-Już idę-pocałował mnie w policzki wyszedł.Co mi się stało?.Zamiast Payne wszedł Malik.
-No cześć kochanie-chciał mnie przytulić.
-Weź się odwal!-odepchnęłam go.Wszedł lekarz.
-Mam dla pani złą wiadomość-odruchowo złapałam się za brzuch.-Twoje dzieci są za durze-WTF?!
-DZIECI?!!-ja mam tylko jedno dziecko.
-No tak będziesz mieć trojaczki-o mój boże przecież to nie może być prawda.
-Ma pani za duży brzuch i dzieci się męczą.Musimy się zastanowić co z tb zrobić.
-A mogę zobaczyć się z siostrą?-uśmiechną się słodko.
-Nie-phi i tak pójdę.
-No proszę.Tylko na chwilkę-poprosiłam.
-Dobrze, ale pojedziesz wózkiem-spojrzał na Zayna.-Na pewno będziecie mieć śliczne maleństwa.Planowaliście to czy zdarzyła się wpadka.-ŻE CO PROSZĘ?On myśli że ja jestem z tym pedałem.
-To była wpadka.Ale teraz z Kate jesteśmy bardzo szczęśliwi-pogłaskał mnie po policzku.Miałam ochotę mu przywalić.
Po tygodniu wyszłam ze szpitala.Liam był nieźle zdziwiony gdy dowiedział sie że będziemy mieć trojaczki..

***

Miesiąc później.
Cristal miała powikłania.Potrzebowała krwi.Ja, Zayn i Harry mamy taką gr. krwi jak Cris, ale ja nie mogłam jej oddać bo jestem w ciąży.A Zayn nie chciał.Lecz Hazza z chęcią się zgodził.Za 3 dni ją wypiszą.
-Ej.Idziemy na imprezkę?-pogodziłam się z Zaynem
-Mi pasuje.Tylko się przebiorę i mozemy jechać.
W klubie postanowiła sie napić.Chłopcy tańczyli.
Obudziłam się w czyimś łużku, ktoś mnie obejmował.Odwróciłam się to ...ZAYN?!Jasny gwint jestem nago.Szybko zaczęłam sie ubierać.Poszłam do siebie się przebrać.Zeszłam na dół na śniadanie.Harry robił naleśniki =).
-Cześć mam...-Zayn dostał w twarz.Zaśmiałam się.
-Za co to?-trzymał dłoń na policzku.
-Za mamuśkę-usiadłam i zaczęłam jeśc popisowe naleśniki Hazzy.Ktoś zpukał do drzwi.Liam otworzył.Wrócił z paczką w ręce.
-Co to jest?-zapytałam.
-Jakaś płyta.Oglądnijmy-włożył płytą do DVD.Było to nagranie z wczorajszej nocy.
No początku był tylko Zayn, po chwili wziął on jakąś dziewczynę za rękę z poprowadził w kąt.Zaczęli sie całować, czule obejmować.Malik rozierał ją, ona nie pozostała mu dłużna.Weszli do jakiegos pokoju.Kochali się.O cholera!Tą dziewczyną jestem ja!.
-Wyłącz to!-krzyknęłam uciekając do kuchni.Po kilku minutach przyszli chłopaki.
-Zdradziłaś mnie-powiedział Liam.Zaczyna się.
-Ja nic nie pamiętam.Nawet nie wiedziałam, że ja i Zayn...-to co powiedziałm było prawdą.
-Kat z nami koniec!-że co?Przez jeden głupi wybryk zrywa ze mną?W tym momęcie stało się coś nieoczekiwanego.DO NASZEGO domu weszła jakaś "barbie".
-Kochanie nieodbierasz ode nie telefonów.Co sie z tb do cholery dzieje?-podeszła do Liama i zaczęła go namiętnie całować.
-I co kurwa ty jesteś święty?!-krzyknęłam.Spoliczkowałam Payne.
-Od jak dawna sie spotykacie?-zapytał Niall.
-Ok. 2 tygodni-powiedziała ta szmata.
-Masz pretęsje  do Kate a sam ją zdradzasz od 2 tygodni!!-Zayn zaczął bić Liama.Wzruszyłam ramionami i poszłam do siebie.Po chwili wszedł Malik.-Pamietasz coś z wczoraj?-musiałam zadac to pytanie.
-Nie.Ale żałuję.-uśmiechną się.
-Mam dość Liama!
-Ćśśś...zatkał mi usta pocałukiem.Nie odepchnęłam go lecz odwzajemniłam pieszczotę..

***

Dwa dni później.Unikałam Laima.To dziś miała wrócić Cristal.Harry pojechał po nią.Czekałam na nia w kuchni, bo w salonai siedział Payne.Przyjechali!
-Cześć skarbie-zaczęłam ją przytulać.
-Luzik siostra, nie widziałyśmy się tylko miesiąć.
-Tylko?!To były całe wieki.-Usiadła na kanapie.Miejsc było  pomiędzy nią a Liamem.
-Usiądź-nalegała ms.Simpson.Popatrzyłam na Payne.
-Nie dziękuję wole postać.-uśmiechnęłam sie sztucznie.
-Co się dzieje?-jak zawsze musiała coś zauważyć.Harry opowiedział jej wszystko i pokazał filmik.Cristal zaczęła na mnie wrzeszczeć.
-Jak mogłaś zrobić to z moim nażeczonym?!
-Chyba raczej z BYŁYM nażeczonym-boże jeszcze ona się na mnie obrazi.
-Nie obchodzi mnie to!
-Nie obchodzi cie że to Liam pierwszy zaczął?
-Ale on się tylko całował a ty...
-Mam was dość!!!-zdenerwowali mnie.Poszłam do pokoju.Postanowiłam wyjechać.Zadzwoniłam na lotisko po bilet do USA.Napisałam list.

"Cristal przepraszam za to co zrobiłam.Ale dopiero teraz coś zrozumiałam.Zrozumiałam, że Harry bardzo cię 'lubi'.Powodzenia.

Liam.Nie kocham cie już, a dzieci nigdy sie o tobie nie dowiedzą o tb.Mam nadzieje, że kiedys spotkasz jakąś fajną dziewczynę.

Zayn.Kocham cię.Wim że nie powinnam.Nigdy się już nie zobaczymy.Już tęsknię ;*

Lou. Harry, Niall.Nigdy was nie zapomnę.Byliście moimi BFF.Nie szukajcie mnie.KC;*

                                                                                                 Kate"

Ubrałam sie i wyszłam zostawiając list na łóżku.

____________________
Jak myślicie co zrobi Kate?Jak zachowa się reszta gdy dowiedzą sie o jej zniknięciu?
Piszcie komentarze a dowiecie sie co będzie dalej ;*
Dedykuję ten rozdział mojej przyjaciółce z którą pisze tego bloga.
Kocham was;*