* Oczami Cristal *- To niesamowite, Zayn zaprosił mnie na randkę - pomyślałam zajadając moją ulubioną czekoladę z orzechami.
-A raczej na kręgle, ale założę się, że będzie to wygladało jak randka - powiedziałam do siebie na głos.
Miałam jeszcze godzine do naszego spotkania, ale mimo to nie mogłam przestać myśleć o tym cudownym chłopaku.
- On jest taki słodki, przy mnie zachowuje sie jak prawdziwy dżantelmen - pomyślałam.
Nie mogłam dłużej siedzieć bez ruchu, postanowiłam przygotować sie do wyjścia.
Przymierzałam ciuszki kupione na zakupach z Kate i Eleanor i wyobrażała sobie na głos
swój pierwszy raz z Zaynem, gdy ktos zapukał do drzwi.
- To ja Kate. Moge wejść? - usłyszałam głos Kate.
- No jasne, wchodź - odpowiedziałam, otwierając drzwi do pokoju.
- Przypadkiem usłyszałam co mówisz o Zaynie...
- No tak, teraz każdy robi wsztystko przypadkowo - pomyślałam, ale i tak wierzyłam Kate,
w końcu byłyśmy przyjaciółkami.
- Nie mogę przestać o nim myśleć .
- Cristal, ty go naprawdę kochasz ! - powiedziała Kate .
Poczułam krew napływająca mi do twarzy. Teraz zapewne stałam jak burak na środku pokoju z rozmarzona miną. Zayn bardzo mi się podobał , ale sama nie wiedziałam czy coś do niego czuję.
Chciałam zaprotestować, ale Kate mnie wyprzedziła .
- Nie oszukujmy się. Obydwie wiemy, że nie umiesz kłamać w tych sprawach - powiedziała dziewczyny.
I tu musiałam się z nią zgodzić. Nigdy nie potrafiłam kłamać jeśli chodzi o miłość, bo było to jak oszukiwanie własnego serca .
- Tak kocham go - odpowiedziałam po chwili - ale nie wiem czy on też to czuje .
- On na pewno cię kocha .
- Tak uważasz?
- Oczywiście. Przecież widziałam jak na ciebie patrzy.
Będziesz miała okazję mu to powiedzieć na waszej randce - uspokoiła mnie Kate.
Spojrzałam na budzik.
- O cholera, za pół godziny przyjdzie mój Zayn, a ja nie jestem gotowa .
Nawet nie wiem w co mam się ubrać - powiedziałam przestraszona.
- Nie bój żaby, pomogę ci. Włóż tą kwiaciastą sukienkę, a ja idę zobaczyć czy, któryś z chłopaków już przyszedł.
Słyszałam jak Kate skacze po schodach.(typowy odgłos obcasów )
* * * *
Ubrałam luźną, ale seksowną sukienkę w kwiaty i zrobiłam lekki make - up.
Usłyszałam rozmowę Zayna z Kate, już na mnie czekał. Wzięłam torebkę i zbiegłam po schodach.
Chłopak stał przy drzwiach.
- Cześć Cristal!-powiedziała słodko.
- Hej! Już idziemy tylko pożegnam się z Eleanor i Kate.
- Ok. Nie ma sprawy poczekam.
Odeszłyśmy na bok.
- Gdzie Eleanor?
- Wyszła z Harrym.
- Chciałam jej osobiście życzyć powodzenia, ale jak jej nie ma ...
- Jeszce będziesz mieć okazję na to.
- Zapewne...
- To powodzonka życzę i złamanego łóżka oczywiście.
Obie od razu wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Nawzajem, to papa - zakończyłam i wyszłam razem z Zaynem.
Po drodze do TAXI spotkaliśmy Liama, był świetnie ubrany.
- Kate oszaleje jak go zobaczy - pomyślałam wsiadając do taksówki zamówionej przez Z.
Jaka zawsze otworzył mi drzwi i pomógł wsiąść.
- Wyglądasz pięknie - powiedział chłopak spoglądając na mnie.
Zaczerwieniłam się. Mimo wszystko nieczęsto dostawałam komplementy od płci przeciwnej.
- Ty też świetnie się prezentujesz...
Byliśmy już w drodze na kręgielnie.
* * * *
- Było super. Dzięki, że mnie tu zabrałeś. Nawet cię ograłam - powiedziałam wychodząc z klubu.
- Polecam się na przyszłość . To może następnym razem dasz mi fory , żebym wygrał.
- To znaczy, że zapraszasz mnie na następne spotkanie?
- Yhm -mruknął uśmiechając się.
- Okej -odparłam z uśmiechem.
- Idziemy coś zjeść i potańczyć? - zapytał.
- Dobry pomysł, chodźmy.
Zayn objął mnie w tali i prowadził.
* * * *
Jedliśmy pizze i piwkiem. Byłam tak zajęta rozmową z tym chłopakiem, że nie zauważyłam Kate i Liama.
Para dosiadła się do nas i zakładaliśmy się kto pierwszy wypije pięć kieliszków.
Po godz. byliśmy całkiem pijani.
- Zayn, chodźmy do mnie.
- A co tam będziemy robić?
- Zobaczysz - odpowiedziałam uśmiechając się tajemniczo.
Piszcie komentarze ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz