3 marca 2012

Rozdział 4

* Oczami Cristal *
- To niesamowite, Zayn zaprosił mnie na randkę -  pomyślałam zajadając moją ulubioną  czekoladę z orzechami.
-A raczej na kręgle, ale założę się, że będzie to wygladało jak randka - powiedziałam do siebie na głos.
Miałam jeszcze godzine do naszego spotkania, ale mimo to nie  mogłam przestać myśleć o tym cudownym chłopaku.
- On jest taki  słodki, przy mnie zachowuje sie jak prawdziwy dżantelmen - pomyślałam.
Nie mogłam dłużej siedzieć bez ruchu, postanowiłam przygotować sie do wyjścia.
Przymierzałam ciuszki kupione na zakupach z Kate i Eleanor i wyobrażała sobie na głos
swój pierwszy raz  z Zaynem, gdy ktos zapukał do drzwi.
 - To ja Kate. Moge wejść? - usłyszałam głos Kate.
 - No jasne, wchodź - odpowiedziałam, otwierając drzwi do pokoju.
 - Przypadkiem usłyszałam co mówisz o Zaynie...
 - No tak, teraz każdy robi wsztystko przypadkowo - pomyślałam, ale i tak wierzyłam Kate,
w końcu byłyśmy przyjaciółkami.
 - Nie mogę przestać o nim myśleć .
 - Cristal, ty go naprawdę kochasz ! - powiedziała Kate .
Poczułam krew napływająca mi do twarzy. Teraz zapewne stałam jak burak na środku pokoju z rozmarzona miną. Zayn bardzo mi się podobał , ale sama nie wiedziałam czy coś do niego czuję.
Chciałam zaprotestować, ale Kate mnie  wyprzedziła .
 - Nie oszukujmy się. Obydwie wiemy, że nie umiesz kłamać w tych sprawach - powiedziała dziewczyny.
I tu musiałam się z nią zgodzić. Nigdy nie potrafiłam kłamać jeśli chodzi o miłość, bo było to jak oszukiwanie własnego serca .
 - Tak kocham go - odpowiedziałam po chwili - ale nie wiem czy on też to czuje .
 - On na pewno cię kocha .
 - Tak uważasz?
 - Oczywiście. Przecież widziałam jak na ciebie patrzy.
Będziesz miała okazję mu to powiedzieć na waszej randce - uspokoiła mnie Kate.
     Spojrzałam na budzik.
 - O cholera, za pół godziny przyjdzie mój Zayn, a ja nie jestem gotowa .
Nawet nie wiem w co mam się ubrać - powiedziałam przestraszona.
 - Nie bój żaby, pomogę ci. Włóż tą kwiaciastą sukienkę, a ja idę  zobaczyć czy, któryś z chłopaków już przyszedł.
Słyszałam jak Kate skacze po schodach.(typowy odgłos obcasów )

 * * * *
 
Ubrałam luźną, ale seksowną  sukienkę w kwiaty i zrobiłam lekki make - up.
Usłyszałam rozmowę Zayna  z Kate, już na mnie czekał. Wzięłam torebkę i zbiegłam po schodach.
Chłopak stał przy drzwiach.
 - Cześć Cristal!-powiedziała słodko.
 - Hej!  Już idziemy tylko pożegnam się z Eleanor i Kate.
 - Ok. Nie ma sprawy poczekam.
      Odeszłyśmy na bok.
 - Gdzie Eleanor?
 - Wyszła z Harrym.
 - Chciałam jej osobiście życzyć powodzenia, ale jak jej nie ma ...
 - Jeszce będziesz mieć okazję na to.
 - Zapewne...
 - To powodzonka  życzę i złamanego łóżka oczywiście.
     Obie  od razu wybuchnęłyśmy śmiechem.
 - Nawzajem, to papa - zakończyłam i wyszłam razem z Zaynem.
     Po drodze do TAXI spotkaliśmy Liama, był świetnie ubrany.
 - Kate oszaleje jak go zobaczy  - pomyślałam wsiadając do taksówki zamówionej przez Z.
     Jaka zawsze otworzył mi drzwi i pomógł  wsiąść.
 - Wyglądasz pięknie  - powiedział chłopak spoglądając na mnie.
     Zaczerwieniłam się. Mimo wszystko nieczęsto dostawałam komplementy od płci przeciwnej.
 - Ty też świetnie się prezentujesz...
    Byliśmy już w drodze na kręgielnie.

 * * * *
 - Było super. Dzięki, że mnie tu zabrałeś. Nawet cię ograłam - powiedziałam wychodząc z klubu.
 - Polecam się na przyszłość . To może następnym razem dasz mi fory , żebym wygrał.
 - To znaczy, że zapraszasz mnie na następne spotkanie?
 - Yhm -mruknął uśmiechając się.
 - Okej -odparłam z uśmiechem.
 - Idziemy coś zjeść i potańczyć? - zapytał.
 - Dobry pomysł, chodźmy.
Zayn objął mnie w tali  i prowadził.

  * * * *
Jedliśmy pizze i piwkiem. Byłam tak zajęta rozmową z tym chłopakiem, że nie zauważyłam Kate i Liama.
Para dosiadła się do nas i zakładaliśmy się kto pierwszy wypije pięć kieliszków.
Po godz. byliśmy całkiem pijani.
 - Zayn, chodźmy do mnie.
 - A co tam będziemy robić?
 - Zobaczysz - odpowiedziałam uśmiechając się tajemniczo.


   Piszcie komentarze ;]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz