* Oczami Cristal *
- Harry zaczekaj! - zatrzymałam się koło płaczącego chłopaka.
- Chcę zostać sam - krzyknął zrozpaczony.
- Rozumiem, będę tu gdybyś chciał porozmawiać - podeszłam do okna.
- El będę za tobą tęskniła. Przepraszam, że nie pomogłam ci podjąć odpowiedniej decyzji w sprawie Harrego i Louisa. Mam nadzieję,że mi wybaczysz i kiedyś się jeszcze zobaczmy - zamyśliłam się, jedna wielka łza spłynęła po policzku .
- Ona odeszła przeze mnie, bo nie dałem jej wyboru. Zachowałem się jak idiota - usłyszałam głos
Harrego, objęłam delikatnie jego twarz.
- To nie twoja wina, jak już coś to moja , bo nie pomogłam jej w tym trudnym wyborze - sama zaczęłam płakać.
- Nie płacz - otarł mi łzę z policzka .
- Poradzimy sobie z tym .Teraz trzeba zająć się Kate i jej dzieckiem - wzięłam jego dłoń i
pociągnęłam za sobą - Chodź.
- Tak, poradzimy sobie - mruknął Harry pociągając nosem.
Podałam mu chusteczkę i uśmiechnęłam się przyjaźnie.
* * *
W salonie było cicho, każdy gapił się w podłogę. Harry usiadł na sofie kuląc się.
Podeszłam do narzeczonego stojącego przy oknie. Zayn przytulił mnie z troską, w jego ramionach czułam się bezpieczna i wszystkie smutki się ulotniły. Byłam tylko ja i on - razem na zawsze.
- Wszystko się ułoży - szepnął i do ucha.
- Mam nadzieję, że tak będzie - powiedziałam półgłosem.
Po długiej chwili milczenia odezwał się Liam.
- To straszne co dzisiaj się stało, ale pojutrze mamy spotkanie z fankami i nie możemy tego zaniedbać.
- Tak, oczywiście - odpowiedzieli pozostali cicho.
- Dzisiaj przenocujecie u nas - wymieniłam szybkie spojrzenie z Kate.
- Tak, przenocujcie u nas tak będzie najlepiej - zgodziła się.
Jednak nikt się nie poruszył.
- Chłopaki możecie spać tutaj albo na górze w pokojach - mruknęłam.
- Mogę spać u ciebie? - zapytał cicho Zayn.
- Tak, możesz - Teraz bardzo potrzebowałam jego obecności i miłości. Ucałowałam delikatnie jego usta.
To będzie trudna noc i jeszcze trudniejszy dzień - pierwszy dzień bez Eleanor.
- Musimy coś zjeść - Kate ruszyła do kuchni a ja za nią.
- Weźmy lody i jakiś alkohol - otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam 7 piw.
- Okej - mruknęła Kate.
Pare minut nic nie mówiłyśmy.
- Cristal ,ja już za nią tęsknię - Kate zaczęła płakąć .
- Ja też ,ale musimy to przetrwać - przytuliłam ją .
- Musimy - powtórzyła dziewczyna.
Niall, Harry i Louis zasnęli skuleni na sofach. Zostawiłam im trzy piwa i z Kate, Liamem i Zaynem zmęczeni
poszliśmy na górę ...
____________
Hej , trochę smutny ten rozdział ,ale mam nadzieję ,że i tak się spodoba ;] Piszcie komentarze .
Zapraszam na mojego bloga ,dodałam nowy rozdział lolbelsand.blogspot.com
* Cristal *
Szkoda , że wyjechała :/
OdpowiedzUsuńTeraz tak smutno :(
Pozdrawiam i czekam na nn <3
A może coś się jeszcze stanie i wróci do nich. Fajnie gdyby b yła z Harry'm. :)
OdpowiedzUsuńPozdro