* Oczami Cristal *
W sobotę .
- Teraz zjedź cos porządnego i idz się przespać. Sorrki, że to mówie, ale wyglądasz jak pół dupy zza krzaka - odpowiedziałam usmiechając się niewinnie.
- No jasne. A ty jak Bogini Sexu w tej różowej piżamce w króliczki.
- Dzięki, a właściwie to myszka Mikkey nie króliki.
- Phi. Nie podlizuj się tak.
Zachichotałam i pokazałam jej język.
- Podobno Zayn ma dla ciebie niespodziankę.
- Nom, nie mogę się już doczekać. Uprzedzam, że może nie wróce na śniedanie.
- Ok, ale póżniej wszystko nam opowiesz.
- Ze szczegółami oczywiście -dodała El wchodząc do domu z pięciopma torbami.
- Okej - odpowiedziałam - Myślałam że dłużej cię nie będzie.
- Wiem, ale poszłam na zakupy - odpowiedziała Eleanor.
- Jak zawsze nie wracasz do domu z pustymi rekami - odpowiedziałam.
- Cholera, muszę od kib... - Krzyknęła Kate i pobiegła do kuchni.
- O Boże znowu się zaczyna - westchnęła El.
- Kate zaczekaj bo nam całą chatę orzygasz! - pobiegłam za Kat.
* * *
W niedzielę.
Siedzę sama w pokoju. Kate poszła do fryzjera a Eleanor robi cos u siebie.
Z Kate znamy się od dziecka a El. zwiała z domu i zamieszkała z nami.
Byłam bardzo ciekawa niespodziankę ma dla mnie Zayn. Po ostatniej nocy wiem, że go kocham.
Spojrzałam na zegarek. Sięgnęłam po fona i wysłałam SMS-a do Kate.
Zaczęłam przygotowywać się na koncert.
* * *
O 16 byłyśmy wszystkie gotowe.
El. miała na sobie mini i czarny top, Kate ubrała się w luźną sukienkę ciążową,
a ja założyłam czerwoną sukienkę i czarne szpilki.
- To jedziemy moim samochodem, ja prowadzę - powiedziałam dziewczynom.
Wyjechałyśmy z pod domu moją czarną Bemką.
- Musimy zdążyć na koncert naszych chłopaków -poganiała mnie El.
- Spoko, zaraz przyśpieszę. Kate w schowku są worki jednorazowe,g dybyś potrzebowała,
bo nie chcę mieć ofajdanego auta.
- Ach! Ty to na wszystko jestes przygotowana - odpowiedziała Kate - Ale dzięki .
Po chwili jazdy siedziałyśmy w pierwszym rzędzie. Było tysiąc fanów.
1D zaśpiewało jedną piosenkę a następnie Harry zaczął mówić.
- Tą piosenkę dedykujemy naszym dziewczynom .
W tamtej chwieli zrobili cos niesamowitego. Zeszli ze sceny i poszli po nas.
- Witaj piękna -przywitał mnie mój chłopak.
Zayn wprowadził mnie na scenę wręczając mi bukiet róż.
Kiedy zespół skończył występ, fanki zaczęły piszczeć i krzyczeć jakby były nienormalne.
musiałam je jakoś rozproszyć, żebyśmy mogli zwiać.
Razem z Kate rzuciłyśmy w tłum, ja bukietem róż a Kate bluzą Liama.
Niestety Harry biedactwo nie zdążył.
Zayn obiął mnie w tali.
- Teraz Cris. idzie ze mną -powiedział chłopak uśmiechając się do mnie tajemniczo.
- Do zobaczenia krzyknęły do mnie Kate i El.
Jechaliśmy samochodem Zayna ...
Spodobało mi się :D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych ;))
Fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nn <3
Super rozdział .! Jesteście świetne ;D
OdpowiedzUsuń